Nowości
Magnes Genshin Impact Sethos
Magnes Genshin Impact Sethos

6,99 zł

szt.
Przypinka Genshin Impact Sethos
Przypinka Genshin Impact Sethos

4,99 zł

szt.
Bestsellery
Długopis BT21 BTS
Długopis BT21 BTS

10,00 zł

Naszywka naprasowanka Pokemon Pikachu
Naszywka naprasowanka Pokemon Pikachu

13,00 zł

szt.
Przypinka Danganronpa Monokuma 1
Przypinka Danganronpa Monokuma 1

4,99 zł

szt.
Zakładka BTS
Zakładka BTS

4,00 zł

szt.
Poduszka Genshin Impact Kazuha
Poduszka Genshin Impact Kazuha

35,00 zł

szt.
Boku no Hero Academia UA Plecak
Boku no Hero Academia UA Plecak

99,00 zł

szt.
Worek Shingeki no Kyojin
Worek Shingeki no Kyojin

30,00 zł

szt.
Kubek Honkai Star Rail Fu Xuan
Kubek Honkai Star Rail Fu Xuan

21,99 zł

szt.
Przypinka Bungou Stray Dogs Dazai
Przypinka Bungou Stray Dogs Dazai

4,99 zł

szt.
Zakładka Kamisama Hajimemashita
Zakładka Kamisama Hajimemashita

3,00 zł

szt.
Przypinka Haikyu!! Karasuno
Przypinka Haikyu!! Karasuno

4,99 zł

szt.
Maska Naruto Akatsuki
Maska Naruto Akatsuki

22,90 zł

szt.
Kubek Mo Dao Zu Shi
Kubek Mo Dao Zu Shi

19,99 zł

szt.
Przypinka Dir En Grey
Przypinka Dir En Grey

4,99 zł

szt.
Przypinka Yin Yang Koty
Przypinka Yin Yang Koty

4,99 zł

szt.
Panda torba
Panda torba

85,00 zł

szt.
Relacja z koncertu Imfact 0

Witajcie ponownie!

Wiem, wiem. Koncert był już prawie miesiąc temu, a ja obiecałam tę relację dawno, dawno, ale było tyyyle pracy. Nie dajecie nam wytchnienia stawiając przed nami nowe wyzwania, pytając nas o nowe wzory i nowe gadżety... a my staramy się, aby nasz sklep był jeszcze lepszy dla was, wprowadzamy zmiany, ulepszenia i uczymy się na naszych błędach. To był bardzo intensywny miesiąc i nawet weekend majowy w większości spędziliśmy przed laptopem, ale nie martwcie się - nie zabrakło też czasu na zabawę. Miała być to zabawa na koncercie SF9, ale niestety z różnych przyczyn nikt z naszej ekipy nie mógł się na nim pojawić.

Ale! To miała być relacja z koncertu Imfact, więc to na nim się skupmy. Spóźniona, bo spóźniona, ale bardzo zależało mi na napisaniu jej, ponieważ był to bardzo ważny dla mnie koncert. Jestem z zespołem od samego debiutu i chociaż owy debiut z piosenką Lolipop mi się nie spodobał to bardzo spodobał mi się jeden członek zespołu - Jeup. Pokochałam jego głos nawet w piosence, która nie podobała mi się ani trochę, a jego spojrzenie prosto w kamerę poraziło mnie i nie było już odwrotu. Ze względu na niego poznałam cały zespół i choć nigdy nie przekonałam się do debiutanckiego konceptu, każdy kolejny zachwycał mnie co raz bardziej, a piosenek słuchałam zapętlonych na liście odtwarzania.

No i stało się! Zapowiedziano koncert w Polsce. Co prawda w trochę niefortunnym terminie, bo w nieszczęsnym ciągu kwietniowych koncertów, ale to na ten koncert kupiłam bilet jako pierwszy. Mając już bilet zaopatrzyłam się w koszulkę Cute as Hell przeznaczoną specjalnie na ten koncert. Wybrałam koszulkę z bawełny organicznej, żeby było mi wygodnie chodzić w niej cały dzień. Zastanawiałam się jaki kolor nadruku wybrać, żeby było go widać z daleka i żeby rzucał się w oczy tak, aby chłopcy z zespołu mogli go zobaczyć w trakcie eventu hi-touch, na który również zakupiłam bilet. Rozważałam koszulkę świecącą w ciemności, ale taką testowałam na koncercie M.O.N.T, więc tym razem zdecydowałam się na holograficzny nadruk i to był strzał w dziesiątkę. 

Pod klub przybyłam około godziny 10. Nie było żadnej kolejki tylko bardzo miła dziewczyna rozdająca numerki, banerki i zbierająca podpisy na fladze, których było już dość sporo, ale w mojej kategorii miałam całkiem satysfakcjonujący mnie numerek. Kiedy wróciłam pod klub po południu, ludzi było już dużo więcej. Zrobiła się też piękna pogoda, dziewczyny siedziały na trawie pod drzewem w otoczeniu opadających różowych płatków, a moja holograficzna koszulka świeciła w słońcu :D Pojawiły się też bardzo miłe dziewczyny z zza granicy (z Rosji?), które rozdawały karty z wybranym członkiem zespołu. Moja karta z Jeupem stoi teraz na półce w moim pokoju i przypomina mi o tym miłym popołudniu. 

Wpuszczenie do klubu odbyło się bez większych opóźnień, samo oczekiwanie na pojawienie się chłopców na scenie też było całkiem miłe - w tle leciały ich piosenki i można było pośpiewać z innymi fanami i poćwiczyć fanchanty. Miałam świetne miejsce przy barierkach, ale bardzo z boku, już za głośnikiem, więc widziałam tylko pół sceny. Za to miałam idealny widok na miejsce, w którym chłopcy mieli robione ostatnie poprawki przed wyjściem na scenę i gdzie oczekiwała reszta zespołu, gdy jeden z członków miał solowy występ. Trzeba przyznać, że niektórych rozpierała energia i tańczyli i wygłupiali się nawet z boku sceny oglądając kolegów.

Chłopcom z Imfact bardzo spodobało się nasze tupanie (jak chyba wszystkim innym zespołom!), a ponieważ emocje były takie, że mogłybyśmy tak tupać w nieskończoność Jeup nas "wytresował". Jak dyrygent pokazywał nam kiedy mamy zacząć i przestać tupać. To było bardzo pomocne!

Występy zarówno solowe jak i te całego zespołu były magiczne i pełne energii. Imfact bardzo postarali się z przygotowaniem wszystkiego. Warto podkreślić, że starali się poświęcić uwagę wszystkim i każdemu z osobna. Nawiązywali mnóstwo interakcji: machali, zwracali uwagę na banerki robione ręcznie przez fanki, posyłali serduszka mniejsze i większe. Przerzucanie się serduszkami z palców z Jeupem, aż do momentu, w którym zaczął się totalnie wygłupiać i dosłownie zarzucił nas swoją miłością, na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Na koniec kiedy już schodzili ze sceny nie zapomnieli pożegnać się z nikim. Podchodzili do samego brzegu sceny i machali zaglądając nawet w najdalsze zakamarki np. za nasz głośnik. Byłyśmy im za to bardzo wdzięczne.

Co do banerków - były piękne, a lider zespołu zrobił bardzo dobrą rzecz. Mianowicie, na początku koncertu zaraz po przedstawieniu się, powiedział, że bardzo doceniają, że się tak przygotowaliśmy, ale jeśli będziemy je podnosić osoby z tyłu nic nie zobaczą. Niestety przez to całkowicie o tych banerach zapomnieliśmy i nie podnieśliśmy ich nawet do zdjęcia, a szkoda, bo to zawsze robi wrażenie. 

Muszę pochwalić też organizację eventów. Jeszcze przed koncertem przedstawiono nam graficzną rozpiskę ze strzałkami jak to będzie przebiegać i może na początku była chwila chaosu, ale wszyscy szybko znaleźli swoje miejsca i wszystko przebiegło bardzo płynnie, a przynajmniej ta część dla posiadaczy biletów silver, później musiałam opuścić salę, ale wierzę, że dalsza część przebiegła równie sprawnie. Zobaczenie Imfact z bliska i podziękowanie im twarzą w twarz było dla mnie ogromnym przeżyciem. Najpiękniejsze było to, że ci członkowie, z którymi miałam najwięcej interakcji w trakcie trwania koncertu, rozpoznali mnie w takiecie eventu i ich uśmiechy od razu stały się jeszcze szersze. To była taka nasza wspólna chwila, której mam nadzieję, że oni również nigdy nie zapomną.

Podsumowując koncert Imfact był jednym z najlepszych koncertów na jakich byłam! Ilość interakcji i ta energia były niesamowite. Ten koncert zaliczyłabym do mojego TOP4 najlepszych koncertów.

Jakie są wasze wspomnienia z tego koncertu? Też podobało wam się tak samo jak mi? A może jesteście ciekawi moich pozostałych TOP3 koncertów? Zapraszam was do dyskusji w komentarzach lub na naszych social mediach. Pamiętajcie - jesteśmy sklepem, ale jesteśmy też wielkimi fanami k-popu i uwielbiamy poznawać opinie innych fanów k-popu, więc możecie pisać do nas śmiało!

Ponieważ nie byliśmy ani na Alphabat, ani na Ateez, ani na SF9 jak i również nie wybieramy się na Sunmi i Erica Nama nasze kolejne posty na blogu nie będą dotyczyć koncertów (chyba że o to poprosicie!). Opowiemy wam może trochę więcej o naszych produktach, albo o tym jak w ogóle działa nasz sklep.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl